Omar Souleyman nieprzerwanie i bez oznak zmęczenia stara się przywozić we wszystkie zakątki świata swoją własną, szaloną taneczną imprezę, z którą dojechał nawet na koncert towarzyszący przyznawaniu Pokojowej Nagrody Nobla. Od Syrii po Hasake, Omar zyskał reputację śpiewając i prowadząc wesela, urodziny, chrzty i wszystkiego rodzaju okazje, które ludzie chcieli celebrować. Nigdy nie zważał czy występował dla Muzułmanów, Chrześcijan, Kurdów, Irakijczyków, Syryjczyków – wszyscy mieszkańcy jego rodzimego regionu mogli usłyszeć jego głos i teksty, które czyniły każdego słuchacza tak samo szczęśliwym.
Te wydarzenia zaowocowały w setki nagrań koncertowych, które artysta początkowo rozdawał jako prezenty, jednak siła tych kaset spowodowała, że w krótkim czasie można ja byłe kupić niemalże w każdym arabskim kraju. Mimo prób światowych mediów łączenia muzyka z wojną, która tak bardzo wyniszcza jego kraj, Souleyman zwraca się do nas tylko z jednym przekazem – miłością.
Jego zeszłoroczny album jest chyba najbardziej osobistym wydawnictwem w jego karierze. Souleyman powraca w nim do współpracy z Bahdenim Nami – ulubiony poetą, ale nie jedynym, który współpracował z muzykiem nad płytą. Wydawnictwo nagrane zostało w Istanbule, mieście bliskim muzykowi. Dzięki wsparciu takich muzyków jak Khaled Youssef czy Rizan Said efekt zaowocował w mieszankę lirycznych deklaracji miłości, pocieszeń zbolałego serca, które zamknięte zostały we wspaniałej muzyce tego niecodziennego artysty.
Po wydaniu pierwszego albumu studyjnego „Wenu Wenu”, na którym za produkcję odpowiadał Four Tet. Souleyman mógł usłyszeć w końcu zdanie hard-core’owych fanów, którzy oferowali własną opinię na temat tego jak idealne nagrania Omara powinny brzmieć. Artysta pełen skromności znalazł się w sytuacji, w której jego muzyka inspiruje ludzi, którzy dobrym słowem i myślą, pomagają muzykowi tworzyć coraz wspanialsze utwory.
W Warszawie Souleyman wystąpi po raz pierwszy i już teraz wiemy, że będzie to jeden z tych wieczorów, których fani dobrej muzyki nie zapomną na wiele lat.